Stacje do ładowania samochodów elektrycznych pojawiają się w miastach jak grzyby po deszczu. Ich wzrost związany jest ze wzrostem ilości pojazdów elektrycznych, których z roku na rok zarejestrowanych mamy w Polsce coraz więcej. Czasami jednak taka stacja ulega uszkodzeniu i klienci nie mogą z niej korzystać. Na szczęście naprawa stacji ładowania odbywa się zazwyczaj szybko i sprawnie, a to dzięki zdalnemu powiadamianiu i diagnostyce.
Niemal każda ze stacji podłączona jest do internetu, lub przynajmniej do sieci GSM i GPRS. Jeżeli więc cokolwiek ulegnie uszkodzeniu, od razu wysyłany jest sygnał do firmy nadzorującej. Możliwe jest dokonanie wstępnej diagnozy podzespołów na odległość. Naprawa stacji ładowania trwa więc krótko, bo pracownicy jadąc na miejsce już wiedzą, czego się spodziewać.
Prace rozpoczynają się od odłączenia zasilania elektrycznego. Następnie badane są po kolei wszystkie komponenty. Jeżeli któryś zostanie uznany za wadliwy, dokonuje się jego szybkie podmiany na sprawny. Naprawa stacji ładowania najczęściej polega na powyższych czynnościach. Uszkodzony element zabierany jest natomiast do bazy i dopiero tam podejmowana jest jego naprawa. Dzięki temu klienci cały czas mają dostęp do możliwości ładowania swoich pojazdów.